Czy Rosja jest silna militarnie?
Czy Rosja jest silna militarnie?
Supersoniczne pociski. Nowoczesne uzbrojenie, technologie niedostępne nawet Amerykanom?
Coś tu poważnie nie gra, a chodzi o to co w mediach głównego nurtu mówią na temat konfliktu na Ukrainie, ze szczególnym uwzględnieniem potencjału Rosji.
Jak się czyta media głównego nurtu to można dojść do wniosku, że Rosja jest jednocześnie w tym samym momencie pieruńsko słaba, osamotniona na arenie międzynarodowej.
Chińczycy wiedzą, że Rosja jest słaba i ją wykorzystują, a słabość Rosji jest tak daleka, że to już jest dosłownie kwestia bardzo krótkiego czasu, jak ta Rosja nie będzie w ogóle w stanie prowadzić działań zbrojnych na Ukrainie i konkretnie przegra ten konflikt, ba, przegra go z tak gigantycznym kretesem, że Ukraińcy być może odbiją nawet Krym.
Podobno mają do tego zdolność bojową i Amerykanie się boją. Co to będzie? Jak wspaniali i potężni Ukraińcy tak bardzo dokopią tej słabej Rosji, że aż odbiorą jej Krym?
To jest jedna narracja. Druga mówi, że Rosja jest silna i skoligacona z Chinami. Robią wspólne manewry wojskowe, a Rosja zmobilizowała kilkaset tysięcy żołnierzy. Może za chwilę zaatakuje Kijów. W ogóle zaatakuje drugi kraj i jest bardzo groźna, a ten konflikt będzie się toczył jeszcze bardzo, bardzo długo.
Nie byłoby w tym nic takiego strasznie dziwnego, no bo przecież ludzie się mylą, a co za tym idzie, opinie mediów głównego nurtu też mogą się mylić.
Czyli najpierw mówili, że będzie słaba, ale potem pojawiły się nowe informacje. No i jednak jest silna. Problem w tym, że artykuły, z których można wysnuć takie wnioski, pojawiają się w tym samym czasie.
Czyli wynika z tego, że zdaniem mediów głównego nurtu czy przynajmniej dużej części mediów głównego nurtu jako całości, Rosja jest jednocześnie słaba i silna, jednocześnie osamotniona i Chińczycy mają ich głęboko gdzieś, jak i bardzo z nimi skoligacona.
Ukraińcy są jednocześnie tak silni, że za chwilę mogą odbić Krym jak i potrzebują bardzo mocno pomocy, bo za chwilę będą musieli odpierać kolejny szturm na Kijów.
Wreszcie konflikt zbrojny tu czy tam lada chwila zakończy, jak nie będzie trwał jeszcze dłużej. Problem w tym, że nie mogą te stany rzeczy być prawdą w tym samym czasie. I to bardzo wiele mówi o tych samych mediach głównego nurtu, które chyba się nie zastanawiają, co piszą, albo też wiele mówi o ich podejściu do czytelnika.
No bo jeśli się zastanawiają, co piszą, to muszą zdawać sobie sprawę z tego, że to co piszą jest jawnie sprzeczne. A to znaczy, że oni uważają, że ich czytelnikom nie przeszkadza to, że serwują nam jawnie sprzeczne informacje. A to chyba też bardzo mocno o nas samych świadczy. Powiem szczerze, że będziemy tak karmieni taką sinusoidą, że raz będą nam mówić, że już jest dobrze, dobrze, dobrze, Ukraińcy za chwilę wygrają, a za chwilę będą mówić nie, nie, nie jest fatalnie, Tutaj Rosja naciera, a Rosja nie jest coraz silniejsza.
Transkrypcja: https://www.youtube.com/watch?time\_continue=135&v=TOkNLToAx4c&feature=emb\_logo
Głosujących twierdzi, że Rosja jest silna militarnie.