Czy świat przyspieszył?
Czy świat przyspieszył?
Co to jest Rezonans Schumanna? Czy jego częstotliwość może się zmieniać?
Czy świat przyśpieszył... bo żyjemy avatarami? Cyfrowymi tożsamościami dbającymi, aby nic nam nie uciekło? Z telefonami w ręku i wydawałoby się milionem informacji, a w ostateczności każdy ten sam chłam odbiera. Sikasz z telefonem w ręku, zęby myjesz patrząc na czata, jesteś w tysiącu miejsc na raz, a w rzeczywistości zminimalizowany. Twój własny spokój jest czymś wirtualnym, teraz żądasz informacji odpowiedzi, wciągasz Mete i jesteś od niej uzależniony... ale przecież każdy jest od czegoś, prawda?
A może to wszechświat i galaktyka, wchodząc w okres wodnika, przyśpieszyła? Koniec ery wiary, która była pod znakiem ryby i której zakończenie można wyczytać w kalendarzu majów. Zwiększając jednocześnie częstotliwość Szumanna*, zmniejsza okresy między sekundami? Choć nasze zegary liczą ciągle po 24 godziny, to w rzeczywistości jest ich już tylko 18? Weszliśmy w nową erę energetyczną.
*Od 1986 roku wiadomo, że istnieje puls planety, zwany - od nazwiska jego odkrywcy - Rezonansem Schumanna. Jest to elektromagnetyczna częstotliwość Ziemi, która przez długi czas uważana była za stałą i wynosiła 7,83 Hz. Okazuje się, że 7,83 Hz to częstotliwość w zakresie fal alfa ludzkiego mózgu.
To nie świat przyśpieszył, to ludzie przyśpieszyli. Rzeczywiste odczuwanie upływu czasu różni się u człowieka wraz z wiekiem. Godzinna jazda samochodem dla małego dziecka to wielkie wyzwanie, czas mu się wydłuża i po krótkiej chwili traci cierpliwość. Dopiero z wiekiem czas zaczyna przyśpieszać, po trzydziestce zaczyna nie starczać nawet na sen. Jeśli odczucia czasu mogą być subiektywne uwarunkowania społeczne i system mogą manipulować naszym odczuwaniem czasu. Elektronika i napływ informacji zabiera nam czas, przyśpieszając jego odczuwanie znacznie.
Głosujących, którzy uważają, że świat przyśpieszył.