Czy kościół katolicki mówił, że Słońce krąży wokół Ziemi, a sprzeciwiających się karał śmiercią i torturami?
Czy kościół katolicki mówił, że Słońce krąży wokół Ziemi, a sprzeciwiających się karał śmiercią i torturami?
Moje wyobrażenie kościoła.
Nie chce uczestniczyć w powszechnej nagonce na kościół katolicki. On już i tak klęczy, i z dnia na dzień traci na swoim znaczeniu, ci u góry na samym szczycie piramidy znają jego dalsze losy. Nie mogę zaprzeczyć też pozytywnej nauki wynikającej z edukacji i nauk kościelnych. Kto wie co nam przyniesie nowa religia?
Ale czytałem święte księgi, potrafię myśleć samodzielnie. Organizacja kościoła nie ma nic wspólnego z głęboką duchową wiarą.
Wyobrażałem sobie osoby duchowne. Jak mogłyby działać we współczesnym świecie. Widziałbym ludzi bez niczego, wędrowców którzy nic nie mają i pukają do różnych domów. Każdy by ich znał, a jeśli taki uduchowiony wędrowiec zapukałby do ciebie spotkałoby cię wielkie szczęście i każdy chętnie by ich przyjmował, częstował pożywieniem i ofiarował nocleg. W zamian uduchowiony człowiek dzieliłby się duchową wiedzą, uczył modlić się lub medytować, rozmawiał o etyce i filozofii. Takim ludziom bez niczego bym wierzył, że podążają ścieżką duchową.
Głosujących którzy uważają, że kościół katolicki zabijał kiedyś tych, którzy twierdzili, że Ziemia krąży wokół Słońca.