Czy masz znajomego, który jest z natury zły do szpiku kości?
Czy masz znajomego, który jest z natury zły do szpiku kości?
Ilu znacie ludzi wokół siebie, którzy są z natury źli, nikczemni?
Ilu znacie ludzi wokół siebie, którzy są z natury źli, nikczemni? Ilu znacie sąsiadów, którzy chcą przywłaszczyć coś Waszego? Ilu znacie takich, co mogliby zrobić Wam krzywdę, tylko po to, aby zniewolić Was, lub kogoś z Waszych bliskich? Ilu znacie ludzi, których jesteście pewni, że są faszystami, zagorzałymi homofonami, skrajnymi nacjonalistami, rasistami?
Ja nie znam NIKOGO TAKIEGO! Nie ma ludzi z natury złych, albo jest ich bardzo niewielu. Są to przeważnie jednostki z zaburzeniami psychicznymi. Tak myślę, choć mi ktoś pewnie zarzuci, jak to teraz modne, że nie jestem ekspertem. Nie jestem, ale żyję i widzę.
To teraz ostatnie pytanie: Jak to się dzieje, że wciąż wszyscy na siebie warczymy, kłócimy się do upadłego, jesteśmy nietolerancyjni, aż w końcu wyrzucamy siebie ze znajomych, wyzywając się od najgorszych? Może warto się zastanowić, że gdyby nasza miła sąsiadka nie oglądała wciąż wiadomości, a My byśmy nie śledzili w necie kolejnych newsów, które mają jeden cel – wzbudzanie emocji, przeważnie tych negatywnych, bo o wiele łatwiej je wzbudzić – to byśmy porozmawiali z Nią o czymś przyjemnym, twórczym, miłym, zwykłym?
I jeszcze jedno. Wg mnie nie ma również złych ludzi wśród polityków, wielkich tego świata, ludzi wpływowych. Psują się gdzieś po drodze. Ale zdarza się niestety, i często zdarzało w historii świata, że dochodzą do głosu ci, co w swoim geniuszu przywódczym są na końcu, są bliscy szaleństwa.
Głosujących, którzy znają jakiegoś człowieka, który jest zły z natury do szpiku kości.